Aneta i Mikołaj trafili do nas z gotowym projektem remontu łazienki. Wykonany w dobrym programie graficznym i wydrukowany na kolorowej drukarce projekt wyglądał schludnie i profesjonalnie – jak się później okazało był autorstwa jednego z lokalnych sklepów z wyposażeniem łazienek, w których Aneta i Mikołaj zamówili płytki, kleje, fugi oraz inne elementy niezbędne podczas remontu i wyposażania łazienki. Jednak kabinę prysznicową, mimo standardowych rozmiarów (kabina 90x90) chcieli wykonać na zamówienie. Powodem była nietypowa kolorystyka. Nasi Klienci chcieli kabinę z czerwonego szkła.
Wykonanie i zamontowanie kabiny nie nastręczyło nam żadnych trudności. Problemy pojawiły się później…
Na projekcie łazienki kabina prysznicowa była tylko zaznaczona. Miała to być kabina narożna o wymiarach 90x90 centymetrów. Anecie bardzo zależało na ściankach z czerwonego szkła oraz komforcie prysznica typu walk in. Michał chciał za wszelką cenę uniknąć kucia posadzki pod odpływ, dlatego namawiał żonę na kabinę z brodzikiem. Oboje byli zgodni, co do systemu otwierania kabiny – miały to być drzwi przesuwne.
Po spotkaniu z Klientami przygotowaliśmy wizualizację kabiny. Do jej wykonania wybraliśmy szkło barwione, dzięki czemu kolor nie był narażony na blaknięcie oraz uszkodzenia mechaniczne wynikające z normalnego użytkowania prysznica. Starając się pogodzić oczekiwania Anety z niechęcią Mikołaja do uciążliwego kucia posadzki zaproponowaliśmy kabinę z brodzikiem o niskim profilu. Jest to aktualnie jedna z najchętniej wybieranych przez inwestorów alternatywa dla kabin bez brodzików. Naszym Klientom bardzo spodobał się projekt, w związku z czym dostaliśmy zielone światło i projekt poszedł do realizacji. Po upływie trzech tygodni kabina miała być dostarczona i zainstalowana w łazience Anety i Michała.
Kiedy przyjechaliśmy na montaż większość wyposażenia łazienki była już na miejscu. Na jednej ze ścian w narożniku przygotowanym pod montaż kabiny wisiała już deszczownica oraz panel prysznicowy z hydromasażem. Jednak coś było nie tak…
Jeden z naszych pracowników wyciągnął miarkę z kieszeni i szybko przekonaliśmy się, że montaż wymarzonej kabiny Anety i Mikołaja się nie uda. Na jednej ze ścian zabrakło nam 10 centymetrów, które ze swe uznała ustawiona tam pralka. Nie byłoby problemu z przesunięciem pralki, gdyby nie fakt, że stała wciśnięta w przeciwległy kąt pomieszczenia i zwyczajnie nie dało się jej wepchnąć głębiej.
- Kiedy się dowiedziałam, że kupiliśmy za dużą pralkę rozpłakałam się. Nie mogliśmy jej już zwrócić, a mniejszej i tak nie było… Nie wiedziałam, co robić – wspomina Aneta.
Wszyscy jeszcze raz spojrzeliśmy na projekt. Szybko okazało się, że problemu nie wygenerowała za duża pralka, ale za długa ściana, a właściwie błąd pomiaru, dzięki któremu na projekcie kabina i pralka idealnie mieściły się na jednej ścianie, podczas gdy w rzeczywistości zmieścić mogłaby się tam kabina o 10 centymetrów mniejsza.
Wymiana pralki nie wchodziła w rachubę, podobnie jak jej przeniesienie. Jedyne, co mogliśmy zrobić, to zaproponowanie Anecie i Mikołajowi mniejszej kabiny prysznicowej. Zamiast standardowej kwadratowej kabiny narożnej, zaproponowaliśmy im kabinę prostokątną.
Jeszcze raz obmierzyliśmy narożnik i dokładnie sprawdziliśmy, czy w miejsce przeznaczone na prysznic zmieści się kabina prysznicowa 80x90. Mieliśmy sporo szczęścia. Kabina 80x90 pasowała idealnie. Oznaczało to, że po drobnych przeróbkach Nasi Klienci będą się mogli cieszyć swoim wymarzonym prysznicem.
- ściany – zmiana metrażu kabiny na kabinę 80x90 poniosła za sobą konieczność skrócenia jednej ze szklanych ścian, ściana została przycięta, a jej krawędź zeszlifowana.
- profile aluminiowe – po zmniejszeniu powierzchni ściany musieliśmy skrócić aluminiowe profile montażowe tak, aby odpowiadały one nowemu rozmiarowi kabiny, dodatkowo przeróbki wymagał system otwierania drzwi.
- brodzik – brodzik musieliśmy wymienić u producenta na mniejszy, nie było z tym naturalnie żadnego problemu, jednak realizacja nowego zamówienia wymagała czasu, na drugi brodzik musieliśmy zaczekać ok. 2 tygodni. Po raz kolejny zdecydowaliśmy się z Anetą i Mikołajem na brodzik o niskim profilu, i to w pewnym sensie wpłynęło na czas realizacji zamówienia.
Ze względu na czas oczekiwania na nowy brodzik pomniejszona kabina została zamontowana w łazience dwa tygodnie po nieudanej próbie montażu prysznica 90x90.
Szczęście w nieszczęściu Aneta i Mikołaj skorzystali z oferty kabin na zamówienie. Dzięki temu w każdej chwili mogliśmy „przerobić” kabinę tak, aby odpowiadała ona metrażowi łazienki. Wybierając gotową kabinę nie mamy takiej możliwości. Co jeszcze wyróżnia kabiny prysznicowe na zamówienie? Możliwość wykonania kabiny w dowolnym kształcie i wymiarze – od tych całkiem standardowych, po zupełnie oryginalne i rzadko spotykane. Jeśli macie Państwo problem z zaaranżowaniem łazienki z powodu jej rozmiaru lub ustawności pomieszczenia zapraszamy do skorzystania z naszej pomocy. Z przyjemnością doradzimy i wykonamy najoptymalniejsze rozwiązanie.