Zdecydowana większość remontów łazienek kończy się instalacją prysznica. Dlaczego? Powodów przemawiających za wyborem kabiny prysznicowej jest całkiem sporo:
Rozwiązań na rynku jest około mnóstwo. W ofercie producentów znajdziemy kabiny z brodzikiem i bez, prostokątne i półokrągłe, ze szkła lub tworzywa sztucznego, z drzwiami uchylnymi lub przesuwnymi. A jakby tego było mało, większość proponowanych rozwiązań jest dostępna w różnych rozmiarach – najpopularniejsze są kabiny 90x90 i 80x80 – a nierzadko nawet wariantach kolorystycznych. W konsekwencji wielu z nas staje przed licznymi dylematami:
Rozważaniom nie ma końca…, a już najwyższa pora podjąć decyzję i cieszyć się nową, funkcjonalną łazienką. Jaką kabinę wybrać? Tym razem skupimy się na zaletach i wadach kabin półokrągłych.
Kabiny prysznicowe półokrągłe to rozwiązanie, które idealnie sprawdzi się zarówno w dużej, jak i małej łazience – wszędzie tam, gdzie mamy możliwość skorzystania z zalet kabiny narożnej. Mimo to wielu klientów obawia się, że korzystanie z kabiny półokrągłej w naprawdę niewielkiej łazience może być niewygodne – problemów nastręczają bowiem drzwi uchylne, które wymagają wolnej przestrzeni do prawidłowej pracy. W rzeczywistości zdecydowana większość funkcjonalnych projektów przestrzeni łazienkowej zakłada zachowanie wolnego ciągu komunikacyjnego. Najczęściej sprowadza się to do rozlokowania wszystkich elementów wyposażenia łazienki wzdłuż jej ścian, w taki sposób, aby po wejściu do pomieszczenia mieć swobodę dostępu do umywalki, prysznica, palki… Dlatego też uchylność drzwi – w kabinach półokrągłych na ogół nie montuje się drzwi przesuwnych – nie stanowi większego problemu.
Zdroworozsądkowo wydaje się nam, że wybór mniejszej kabiny prysznicowej pozwoli nam zaoszczędzić przestrzeń, którą będziemy mogli lepiej zagospodarować. W dyskusji o wybór rozmiaru kabiny słychać także głosy, które każą „ciąć na kabinie”, żeby uzyskać wizualny efekt większej łazienki. W rzeczywistości mniejsza kabina prysznicowa w żaden sposób nie powiększy naszej łazienki, a my będziemy regularnie przeklinać jej ciasne wnętrze. Dlatego, jeśli tylko istnieje możliwość instalacji większej kabiny warto wziąć ją pod uwagę, nawet kosztem wizualnego odbioru przestrzeni.
Kabiny z tworzywa sztucznego są lżejsze i tańsze. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę walory estetyczne i eksploatacyjne okaże się, że najlepszym wyborem będzie szkło. Dlaczego?
Kabina prysznicowa to miejsce narażone na szczególny rodzaj zanieczyszczeń, które bywają trudne do usunięcia z powierzchni tworzywa sztucznego. Mowa tutaj o osadzającym się kamieniu, osadach z mydła oraz kurzu. Detergenty, którymi usuwamy ten rodzaj zanieczyszczeń mogą trwale uszkodzić czyszczoną powierzchnię. Nie dotyczy to powierzchni szklanej, z której ten typ zanieczyszczeń daje się nieporównywalnie łatwiej usunąć. Warto przy tym pamiętać, żeby – w celu zapewnienia komfortu, o który szczególnie trudno w przypadku łazienki połączonej z toaletą – wybierać szkło mrożone, a nie karbowane. To drugie wymaga częstszego czyszczenia.